czwartek, 25 grudnia 2014

Zakochajmy się...


Zakochajmy się (jeszcze mocniej) w muzyce na Święta. Życzę wszystkim, żeby byli tam gdzie chcą i  z kim chcą. A w 2015 najlepszych przedstawień, koncertów i wielkiego tenisa z fantastycznym udziałem Polaków. Vamos!















Wkrótce się do Was odezwę i opowiem o swoich spotkaniach z arcydziełem Donizettiego "Lucia di Lammermoor". Nie miałem wprawdzie szczęścia ani zdolności czasowej teleportacji i nie słyszałem na żywo Callas, Sutherland czy Scotto. Ale Gruberovą, Devię, Anderson, Aliberti, Sumi Jo, Bonfadelli, Kurzak, Netrebko,Ciofi, Dessay, Damrau, Mosuc i owszem. Będzie o przedstawieniach, nagraniach i dlaczego to, moim zdaniem, tak wyjątkowa rola. Zapraszam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz