CORAZ wyrażniej się pnący po szczeblach międzynarodowej kariery, polski baryton Artur Ruciński, odniósł spektakularny sukces na festiwalu w Salzburgu. Niestety, nie byłem świadkiem tego wydarzenia, ale wiem z bardzo sprawdzonego i przyjacielskiego zródła, że artysta zebrał ogromną owację za swój występ.
18 sierpnia Ruciński zastąpił niedysponowanego Placido Domingo w roli hrabiego Luny w "Trubadurze" Giuseppe Verdiego. Szczególnie niesamowicie długi oddech zaimponował słuchaczom. Miałem przyjemność zobaczyć i usłyszeć Pana Artura m.in jako Hrabiego Almavive w "Weselu Figara" Mozarta. I już wtedy było dla mnie jasne, że jego kariera będzie coraz efektowniejsza. Tak po prostu musi być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz